paź 04 2002

spojrzenie...


Komentarze: 2

Ciagle mam przed oczami jego twarz...ten slodki usmiech....radosne oczy:-) To wszystko, bo nic wiecej nie jest mi dane jak tylko widziec go na korytarzuposrod setek osob, ktore widuje od poniedzialku do piatku!!! Posrod nich jest i on...nawet nie znam jego nazwiska, ale znam to spojrzenie... To dla mnie zamalo, bo wiem, ze moglby mi dac wiecej gdyby tylko zechcial... Czy chce? Nie wiem! To nie zalezy ode mnie. Tak malo moge. Dlaczego? dlatego, ze nie jestem jedna z tych oklepanych bladynek? Brunetka tez ma prawo do szczescia, ale on woli inna??? A moze jednak czuje cos do mnie?

sally : :
04 października 2002, 21:54
brunetki mają takie samo prawo do szczęścia jak blondynki!!! jeśli tylko uważasz że masz jakąś szansę u Niego to działaj. później możesz żałować że zmarnowałaś swoją szansę która być może się już nigdy nie powtórzy. cokolwiek wybierzesz życzę powodzenia :)))
04 października 2002, 21:26
ja bym się nie łudziła...

Dodaj komentarz